8 września 2010

Lasy Państwowe w kłopocie

Wiecie, co to jest "duch w kłopocie"? Przeczytać można o tym w przedwojennym
tygodniku: "Kiedy ktoś siedzi na wyplatanym krześle i chce wypuścić ducha,
to duch jest w kłopoci, bo nie wie przez który dziurki ma wyjńść". Dzisiaj w
kłopocie są Lasy Państwowe w obliczu planów zakwalifikowania ich przez Radę
Ministrów do podmiotów sektora finansów publicznych. Zanosi się na rewolucję
w PGL. Nic więc dziwnego, że dyrektor generalny LP wystosował 26 sierpnia
br. list protestacyjny do ministra środowiska. Dlaczego piszemy o tym na
blogu puszczańskim? Otóż, dlatego, że dyrektor powołuje się na jakoby
efektywność obecnego stanu, dając przykład nadleśnictw Puszczy
Białowieskiej! Rocznie do tych deficytowych nadleśnictw trafia z funduszu
leśnego 5-6 mln złotych. Trudno zrozumieć więc ten argument, bo gdyby
zamiast nadleśnictw LP był w Puszczy park narodowy, a PGL były w sektorze
finansów publicznych, tak samo jak parki narodowe, to te pieniądze
trafiałyby do parku. Nie byłoby natomiast skarg do Komisji Europejskiej i
zarzutów o łamanie przepisów wspólnotowych.

6 komentarzy:

  1. Czas najwyższy sięgnąć do kieszeni darmozjadów! Tak jak inne jednostki powinni odprowadzać dochód do skarbu państwa a nie przejadać wszystko we własnym gronie - darmowe leśniczówki, samochody, przywileje ....

    OdpowiedzUsuń
  2. leśnicy może i są grupą za mocno uprzywilejowaną, w sprawie puszczy mają swoje na sumieniu, ale ostroznie z atakami na lesników, raz, ze wielu z nich to prawdziwi obrońcy przyrody, a dwa, jak nam lasy sprywatyzuja, to za tymi darmozjadami zatęsknimy jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli LP będą w sektorze finansów publicznych to będą odprowadzać dochód - prawda. Ale myślenie że te pieniądze trafią do Puszczy lub na ochronę przyrody to naiwność lub głupota. Po prostu w lasach, tak jak obecnie w parkach narodowych, nie będzie nawet na benzynę do samochodów. Na ochronę przyrody też nie będzie ... niewątpliwie dzięki temu lasy będą lepiej chronione i mniej cięte ... gratuluje głębokich przemyśleń i trafnych wniosków.

    OdpowiedzUsuń
  4. To tylko pokazuje, że sprawa ochrony Puszczy to wspólna sprawa i zamiast się upierac przy swoim lepiej by LP odpuściły obrony Częstochowy i same z Puszczy zrobiły park narodowy! A jaka popularność w społeczeństwie by była! Jakie poparcie i pozycja w sporach o kasę

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie, wg mnie LP boi się utracić wizerunku jako tych chroniących, jak to, skoro LP w puszczy źle chronił i potrzebny jest park, to coś tu jest nie tak z tymi LP. Po prostu LP maja inne cele, pozyskać muszą, to siłą rzeczy nigdy nie będą tym samym co park czy rezerwat, ale powiedzieć, że nic nie chronią, to jest nieprawda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy nie jest tak że to indywidualni leśnicy chronią, a lasy państwowe jako instytucja patrzą przede wszystkim na sprzedaż drewna?

    Czy LP nie powinny odejść, od biurokratycznego narzucania odgórnego przepisów na rzecz oddolnego tworzenia strategi?

    Czy LP nie opierają się na wiedzy biologicznej z lat 60 i wymagają zmian edukacyjnych?

    Pozdrawiam.
    Kuba

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.